Minister finansów Jacek Rostowski powiedział, że deficyt budżetu wyniesie 27 mld zł wobec planowanych wcześniej 18 mld zł. Rząd oczekuje dodatkowych oszczędności w resortach na poziomie 3 mld zł. Minister nie wykluczył również, że w przyszłym roku mogą zostać podniesione podatki.

Reklama

>>>Przez kilkanaście lat będą wyższe podatki

"Martwi mnie to, że rzeczywiście deficyt będzie na tak dużym poziomie, ale niestety to jest rzeczywistość gospodarcza - mamy wyraźne spowolnienie gospodarki również w Polsce, mamy również przez to mniejsze dochody do budżetu niż planowano i wszystko na to wskazuje, że deficyt musi wzrosnąć do kwoty 27 mld zł" - powiedział Chlebowski.

Szef sejmowej komisji finansów publicznych z optymizmem patrzy na zapowiedź znalezienia 3 mld zł oszczędności w budżecie. Jego zdaniem pieniądze te uda się uzyskać nie tylko poprzez cięcia w ministerstwach, ale też można je znaleźć w agencjach, funduszach i rezerwach celowych budżetu państwa. "Myślę, że te 3 mln zł to realne oszczędności" - ocenił.

Zdaniem posła, to że podnosimy deficyt i dochody budżetu państwa są mniejsze od planowanych nie zmienia faktu, że Polska dobrze broni się przed kryzysem. Odnosząc się do zapowiedzi ministra finansów dotyczącej możliwości podniesienia podatków w 2010 roku oświadczył, że w tej sprawie nie zapadła jeszcze decyzja.