Mówiąc o "okopach światowego buszyzmu" Sikorski nawiązywał do stosunku szefów prezydenckiego BBN do ostatnich wydarzeń związanych z przyszłością tarczy antyrakietowej (ta ma nie powstać w Polsce, lecz w zmienionej, bardziej mobilnej wersji będzie "rozproszona" po świecie).

>>>Pyskówka o tarczę na radiowej antenie

Zastępca szefa BBN, Witold Waszczykowski - który za rządów PiS negocjował z administracją byłego prezydenta USA George’a Busha warunki powstania tarczy - krytykuje bowiem od kilku dni Sikorskiego za to, że umowa dotycząca budowy nie została ratyfikowana przez Polskę.

"Pół roku temu prorokowałem, że nawet jeśli prezydent USA wycofa się z umowy, to okopy Świętej Trójcy światowego buszyzmu czyli nasze Biuro Bezpieczeństwa Narodowego się na to nie zgodzi i będzie walczyć dalej" - powiedział Sikorski w Poranku TOK FM.

Zapytany przez Janinę Paradowską o nowe podejście do polityki zagranicznej - którą krytykuje Jarosław Kaczyński jako zbyt uległą w stosunku do Rosji - Sikorski odpowiedział, że nie warto zastanawiać się, co mówi prezes PiS, bo rządzą nim "złe emocje".







Reklama