"To kwestia jego moralności. Zachowuje się w sposób niedobry, by nie powiedzieć niegodny" - tak Kaczyński ocenił ostatnie publikacje w internecie i wystąpienia w mediach Marka Migalskiego.
Co ciekawe, szef PiS tak naprawdę może tylko europosła skrytykować. Nie może go wyrzucić z partii, bo Migalski nie należy do PiS. Dostał się do Parlamentu Europejskiego startując z list tego ugrupowania, ale nie wstąpił do niego. Mało tego, Migalski sam to podkreśla na swoim blogu, twierdząc, że jest on "wolny od wpływów Prawa i Sprawiedliwości".
Jarosław Kaczyński nie ukrywa swojego rozdrażnienia działalnością byłego politologa. "To jest kwestia pewnej moralnej odpowiedzialności, lojalności człowieka, który otrzymał od nas ogromną pomoc, ogromny awans" - mówi o Marku Migalskim.