"O tym jaki kierunek działania zostanie przyjęty zdecyduje konwent krajowy SdPl zwołany na 12 czerwca. SdPl może zdecydować albo o samodzielnym starcie w wyborach, albo o zgodzie na start działaczy partii z dowolnych list, bądź o wejściu w porozumienie z PO lub SLD" - powiedział Kasznia PAP.
Według niego, Zarząd Krajowy SdPl powołał grupę negocjacyjną, która składa się z dwóch podzespołów. Jeden z nich prowadzi negocjacje z SLD, drugi z PO. "Jaki będzie ich wynik, już dziś trudno wyrokować. Zespoły rozpoczęły w zeszłym tygodniu pierwsze sondażowe rozmowy" - powiedział.
Przewiduje on, że PO może skierować propozycję kandydowania w wyborach do byłych polityków SdPl, takich jak Dariusz Rosati. "Takie zaproszenia w ciągu najbliższych dwóch tygodni PO być może skieruje" - powiedział.
Tymczasem warszawscy działacze SdPl Piotr Guział (burmistrz warszawskiego Ursynowa z komitetu Nasz Ursynów) i radny tej dzielnicy z tego samego komitetu Piotr Skubiszewski w poniedziałek przesłali PAP oświadczenie, w którym informują, że opuszczają partię. Jak wyjaśniają, powód ich decyzji to wypowiedzi prasowe szefa SdPl Wojciecha Filemonowicza, w których - jak piszą - "jednoznacznie stwierdza, że zabiega o miejsca dla działaczy SdPl na listach liberalno-konserwatywnej Platformy Obywatelskiej w tegorocznych wyborach parlamentarnych".
Poniedziałkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że PO weźmie na listy znanych polityków SdPl. "To koncepcja zagospodarowania przestrzeni między betonem SLD-owskim a PO" - powiedział "Gazecie" Filemonowicz.
Guział i Skubiszewski w oświadczeniu zapewniają, że w kampanii parlamentarnej zamierzają wspierać koleżanki i kolegów startujących z list SLD, bo - jak argumentują - "tak powinien postąpić każdy, kto czuje się człowiekiem nawet szeroko rozumianej lewicy".
Kasznia ich decyzję o porzuceniu SdPl nazwał "przedwczesną, emocjonalną, impulsywną i opartą o niepełne przecieki". "Gdyby konwent SdPl podjął decyzję w czerwcu: +tak, chcemy iść na listy Platformy+, to wtedy takie reakcje byłyby zrozumiałe" - zaznaczył.
Założone w 2004 roku przez polityków, którzy odeszli z SLD w reakcji na tzw. aferę Rywina, SdPl ma w Sejmie trzyosobowe koło poselskie. Jego członkami są: Marek Borowski, Grażyna Ciemniak i Izabella Sierakowska.
Borowski ma w wyborach ubiegać się o mandat senatora z warszawskiej Pragi. Prawdopodobnie poprze go Platforma, która na Pradze nie wystawi swojego kandydata - poinformował PAP rzecznik klubu PO Krzysztof Tyszkiewicz. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma.
Również władze SLD chcą poprzeć Borowskiego - wynika z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do SLD. Według źródeł w Sojuszu, władze partii są już po wstępnych rozmowach z Borowskim.
Z kolei według "Gazety Wyborczej", w wyborach do Senatu w Lublinie PO może poprzeć Izabellę Sierakowską, a z list Platformy do Sejmu może wystartować Grażyna Ciemniak.