Podczas konferencji prasowej w Gdańsku po spotkaniu Donalda Tuska z premierem Estonii padło pytanie o piosenki towarzyszące wejściom liderów partyjnych na weekendowe imprezy.
Donald Tusk pojawił się w takt przeboju Van Halen "Jump", Jarosławowi Kaczyńskiemu natomiast przygrywał zespół Queen.
Szef PO przyznał, że lubi Queen i docenił wybór szefa PiS, a nawet mu tego pogratulował.
"Ta muzyka była dobrze przyjmowana przez wszystkie pokolenia Tusków" - dodał premier.