Trwa ładowanie wpisu

W "Naszym Dzienniku" czytamy, że tracąc grupę polityków związanych z Markiem Jurkiem i późniejszych działaczy PJN PiS " obcięło sobie ręce", a teraz "wycina sobie serce".

Reklama

Zdaniem komentatora "Naszego Dziennika", ciężko wyobrazić sobie PiS bez byłego ministra sprawiedliwości, który jest jedną z głównych twarzy tak zwanej IV RP.

Artur Kowalski przypomina w "Naszym Dzienniku", że wszelkie wstrząsy w PiS odbijały się na popularności partii. Tak było, gdy z PiS odeszła grupa polityków związanych z Markiem Jurkiem i działacze PJN tak będzie też w przypadku odejścia Zbigniewa Ziobry i "ziobrystów". W pierwszym przypadku - PiS " obcięło sobie ręce", w drugim "wycina sobie serce".

Prowadzić to będzie do realnego osłabienia ugrupowania. Zdaniem autora, czekanie na kryzys, który dotknie obywateli nie jest najlepszym rozwiązaniem i dlatego partia wymaga nowej strategii.