Wiceprezes PiS, który był gościem radiowej Trójki, przypomniał, że takie spotkanie chce zorganizować prezes Polskiej Akademii Nauk, profesor Michał Kleiber. Zdaniem Kamińskiego, to dobry pomysł, który pozwoli na skonfrontowanie ustaleń obu ciał eksperckich.
Mariusz Kamiński skrytykował też ujawnienie części zeznań złożonych przez ekspertów zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej. Szef tego zespołu Antoni Macierewicz jest zdania, że doszło do ujawnienia tajnych informacji. Zdaniem Macierewicza, w historii niepodległej Polski nie było sytuacji, w której prokuratura dla celów politycznych wprost i bezczelnie ujawniła fragmenty śledztwa.
Mariusz Kamiński wskazał na to, że ujawnione dokumenty nie są pełną treścią zeznań, ale tekstami wytworzonymi przez prokuraturę, której mogło zależeć na wyborze konkretnych fragmentów. Jednocześnie wiceprezes PiS skrytykował odpowiedzialnych za śledztwo smoleńskie polityków i prokuratorów za niewłaściwe, jego zdaniem, prowadzenie tej sprawy.
Komentarze (17)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNie sztuka ośmieszać !
Dla mnie tezy głoszone przez zespół parlamentarny Macierewicza są na tyle prawdopodobne, że wymagają nie ośmieszania ale poważnego zbadania, rozpatrzenia i rzetelnego wyjaśnienia.
Co by nie mówić ślepy by dojrzał, że ruscy kręcą, kłamią, ukrywają dowody i likwidują naocznych świadków.
Komisja Millera też nie wiadomo dlaczego, nie wiadomo po co ukryła wiele faktów, opierała się na badaniach i opiniach ruskich ekspertów, na ustaleniach ruskiego śledztwa, wiele jej ustaleń wyśmiali nawet prokuratorzy wojskowi prowadzący niezależne polskie śledztwo, najważniejsze dowody; wrak samolotu, czarne skrzynki pozostają w wyłącznej dyspozycji ruskich a Polsce ruscy udostepnili tylko przez siebie sporządzone kopie ...
Zespól Laska, to zespół d/s propagandy a nie żadna komisja, utworzony przy biurze informacji Kancelarii Premiera po to tylko aby zwalczał wszelkie stanowiska, opinie, opracowania, ekspertyzy, niezgodne z tymi jakie głosi w sprawie katastrofy smoleńskiej Donald Tusk i jego rząd z kolesi z POWSI i PSL ...!!! Sam Lasek, pełen pychy, chamstwa i zarozumialstwa, z podniesionym wysoko łbem, zachowuje się jak Goebbels ...!!!
Zespół parlamentarny Macierewicza spełnia ważną rolę, wykazuje nieprawidłowości w badaniu i śledztwie ruskim, w ustaleniach Komisji Millera a nawet Prokuratury. Jego działalność pozwala na szersze spojrzenie na problem, na rozpatrywanie nowych tez. A przecież aby dojść do prawdy trzeba wielu spojrzeń, wielu opinii, trzeby zbadać wszystkie tezy i możliwości.
Nie ma alternatywy dla zespołu parlamentarnego Macierewicza dlatego jego działalność jest ważna, tym bardziej, że ruscy, premier Donald Tusk i jego rząd kolesi, nie mając żadnych uprawnień, praktyki czy wykształcenia co do badania wypadków i katastrof lotniczych, już w kilka godzin po katastrofie smoleńskiej ocenili, że katastrofa wynikła z winy polskich pilotów i jakowychś "nacisków" i w sms-ie przesłanym najważniejszym osobom w polskim państwie i liderom koalicji rządzącej nakazali im głosić właśnie taką tezę.
Wg ustaleń ruskiego, państwowego komitetu MAK z woli wszechwładnego Putina, wg raportu komisji Millera, polski, rządowy Tu-154M Lux (101) rozbił się w pobliżu lotniska w Smoleńsku jakoby podchodząc do lądowania.
A więc samolot nie leciał pionowo jak kamień ale lotem koszącym ze stosunkowo niską jak dla niego prędkością. Jak wiemy samolot nie uderzył w betonowy pas tylko w smoleńskie bagno ...!!!
A jeżeli tak, jeżeli nie było wybuchów czy wybuchu, chociaż świadkowie oczekujący na lotnisku, m.inn. i polscy piloci z polskiego Jak-a słyszeli głuche detonacje,
to dlaczego, jak to możliwe, że samolot uderzając w bagno rozleciał się na tysiące części, większych, mniejszych i bardzo małych, rozrzuconych na wielkiej przestrzeni ?!!!
Pamiętajmy, że te części były rozrzucone także daleko przed sławetną "pancerną brzozą" czyli dużo wcześniej niż miejsce jego upadku
i zetknięcia się z bagnem wedle raportu putinowskiego MAK i Komisji Millera ?!!!
Tego nie wyjaśnił ani putinowski MAK ani Komisja Millera ...!!!
Wskazuję też na fakt, że ruski, ciężki transportowiec, który próbował wylądować na tym samym lotnisku przed polskim rządowym Tu-154MLux (101) i omal nie skapotował, nadleciał na lotnisko z podobnym odchyleniem poziomym od osi pasa jak polski Tu-154MLux (101), który uległ katastrofie ...!!! i chociaż ruski transportowiec ostatecznie zrezygnował z lądowania i zdołał odlecieć na inne lotnisko to sam ten fakt daje dużo do myślenia i asumpt do podejrzeń, że był naprowadzany do lądowania przez radiolatarnie ... i ... ??? tak jak polski rządowy Tu-154MLux (101) ...
a zatem czy radiolatarnie nie były w tym czasie celowo, żle rozstawione ?
,
Jeżeli część skrzydła polskiego samolotu urwała się po walnięciu na małej wysokości w "pancerną brzozę" a nie ścięła jej to jakim cudem przeleciała ponad 100 m do przodu ? mimo innych drzew i krzaków ?!!!
przecie po walnięciu w "pancerna brzozę" urwana jakoby część skrzydła, o stosunkowo niskiej masie, musiała wyhamować, zaczepiać o inne drzewa, gałęzie krzaki ??!!!
a nie mogła przecie minąć, nie ściętej, "pancernej brzozy" jak duch jakowyś i polecieć jeszcze ponad 100 m do przodu !!!
Dlaczego, z jakiego powodu, po co ??!!! ruskie, bo przecie nie duch święty, zaraz po katastrofie, jak to jasno wynika ze zdjęć satelitarnych przemieścili części wraku samolotu ? w tym kokpit ?!!!
Takich wątpliwości, niewiadomych bez odpowiedzi, jest dużo wiecej a dla ustalenia prawdy o przebiegu i przyczynach katastrofy smoleńskiej wszystkie one musza być rzetelnie wyjaśnione, dlatego Zespól Parlamentarny Macierewicza, który nie ma alternatywy, prowadzi pożyteczne działania i jest nie tylko potrzebny ale niezbędny dla ustalenia prawdy obiektywnej a wszelkie komisje i prokuratorzy nie powinni ośmieszać podnoszonych przez ten zespół tez i opinii ale rozważyć je, zbadać i rzetelnie wyjaśnić ...!!!
Na terenie obcego państwa ginie prezydent wraz z naczelnymi dowódcami wojska i elitą polityków. Podejrzenie o zamach jest nieuniknione.
Rządy obu państw, aby oczyścić się z podejrzeń, oddają śledztwo w ręce specjalistów państw trzecich i instytucji międzynarodowych.
Zabezpieczają teren katastrofy i wszelkie, nawet najdrobniejsze, ślady.
Żadne państwo nie zgodzi się narażać swego prestiżu w obronie jakiegoś kontrolera lotów.
W Smoleńsku teren katastrofy zaorano i zasypano piaskiem.
Drzewa wokół wycięto, a szczątki samolotu trzymano pod gołym niebem tak długo, aby deszcze zmyły wszelkie ślady chemiczne.
Na koniec wrak umyto!
To tak, jakby w miejscu zwykłego morderstwa, przed śledztwem umyto podłogi, wypucowano klamki i inne miejsca gdzie mogłyby pozostać odciski palców, zagrabiono ścieżki i trawniki.
Niszczenie dowodów przestępstwa wskazuje winnego.
Stąd takie Hoffmany, Kamińskie-cyngle partyjne bełkocą jakieś brednie ślepi na fakty.
Odbrązowić Lecha, rozwalić pomniki, które tak pracowicie mu stawiają z inwencji pispoślunów, co to to nie, mściwus z Nowogrodzkiej nie dopuści do tego.
Ale prawda, Kamiński , jest jak wiesz - jak oliwa i ZAWSZE na wierzch wypływa.
Prawda o 'ekspertach' już się wylała.
Telefonik mlaskacza z Żoliborza też wypłynie.
Wszystko się ułoży w jedną, logiczną całość, związek przyczynowo-skutkowy jest aż nadto jaskrawy.
Numeracja stron jest ciągła, gdzie tu manipulacja?
Mieli więcej się nasłuchać o doświadczeniach w lataniu samolotami lub wysadzaniu szop?
I po co to skoro i tak na końcu zeznają ze nie są pewni że to był zamach i ze nie badali dowodow?
Sami przyznali ze nie mieli do czynienia z dowodami innymi niz te ogólnodostępne.
Zresztą na takiej samej zasadzie każdy bloger piszacy o Smoleńsku mógłby zostać ekspertem w tej sprawie
Trzeba będzie potroić ilość więzień, a może odświerzyć Berezę Kartuską.
Zmieni się też pacierz: Wierzę w Boga Ojca wszechmogącego i Zamach Smoleński,...
No i wojnę z Rosją mamy jak w banku, ale to już pikuś.