Po tym, co się stało, jest oczywiste, że uczestnictwo pana Rońdy czy w tej konferencji, czy w zespole parlamentarnym nie jest dalej możliwe - powiedział Antoni Macierewicz, zapytany o komentarz do blefu naukowca, który powoływał się na antenie TVP na nieistniejący dokument - informuje tvn24.pl. Uważam, że taka rzecz nie powinna mieć miejsca - dodał polityk. Przyznał też, że nie rozmawiał długo z profesorem Rońdą, a jedynie przyjął jego rezygnację.
Profesor Rońda przyznał się, że podczas rozmowy z Piotrem Kraśką, gdy powiedział, że ma dokumenty, które potwierdzają, że piloci tupolewa zeszli poniżej stu metrów, blefował i prowadził grę z dziennikarzem.