Kurs na zmianę - to hasło dzisiejszej Konwencji SLD w Sosnowcu. Leszek Miller zaproponował kilka zmian programowych. Szef SLD uznał, że koncepcja metropolitalna się nie sprawdziła i dlatego jego zdaniem należy wrócić do podziału na 49 województw. Leszek Miller twierdzi, że taka zmiana dałaby szansę rozwoju środowiskom, które najtrudniej przeżyły transformację i pozwoliłaby na bardziej równomierny rozwój kraju.



Reklama

Padła też propozycja budowy systemu kanclerskiego. Według Leszka Millera, należy wzmocnić funkcję premiera kosztem kompetencji prezydenta - tak, by nie powtarzały się dylematy między poszczególnymi ogniwami władzy. Szef SLD zaproponował też, by zarówno kadencje prezydenta, parlamentu jak i samorządu trwały po 5 lat, a poszczególne funkcje można było nieprzerwanie sprawować jedynie przez 2 kadencje. Ponownie o funkcję można by się ubiegać po pięcioletniej przerwie. Leszek Miller argumentował, że w dużej części społeczeństwa panuje obecnie przekonanie, że nieustannie rządzi ten sam układ.



Leszek Miller obiecywał też podniesienie płacy minimalnej, proponował podwyższenie o 200 złotych najniższych emerytur. Szef SLD wyraził przekonanie, że przejście na emeryturę powinno być uzależnione od stażu pracy, a nie od wieku. Polityk zaznaczył, że jeśli po wyborach SLD będzie zawierać z kimś koalicję, to nie odstąpi od tego warunku.