Chodzi o publikację, w której obok zdjęć znalazły się dokładnie opisy strojów premier, zawierające marki i sklepy, z których pochodzą. Pojawiły się oskarżenia o branie udziału w akcji marketingowej.
Wczoraj Kancelaria Premiera zażądała wyjaśnień od magazynu. Dziś premier zapytana o to na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, tłumaczyła się brakiem doświadczenia. Powiedziała, że była to jej pierwsza sesja zdjęciowa po objęciu obecnego stanowiska. Dodała, że jest jej przykro i zapewniła wyciągnie z tej sytuacji wnioski.
CZYTAJ TAKŻE: Jaka kara za sesję premier Kopacz? Marcinkiewicz: Dymisje>>>
Wydawca magazynu "Viva!" w oświadczeniu przyznał, że informacje o producentach ubrań i biżuterii wykorzystanych do stylizacji pojawiły się bez wiedzy premier. Dodano, że łączenie osoby Ewy Kopacz z firmami wymienionymi w materiale jest nieuzasadnione.
To właściwe osoby na właściwym miejscu. Rolą opozycji nie jest decydowanie o tym, kto wchodzi w skład Rady Ministrów - mówiła Kopacz, odpowiadając na krytykę wobec decyzji o powołaniu nowych pełnomocniczek rządu.
Urszula Augustyn będzie się zajmować wdrażaniem ustawy o bezpieczeństwie w szkołach, a Beata Małecka-Libera - ustawą dotyczącą zdrowia publicznego.
Panią premier zapytano też o jej członkostwo w ZSL (czyli ludowej przybudówki PZPR) Tłumaczyła się bardzo dziwnie. Najpierw twierdziła, że nie pamięta, jednak potem odpowiedziała reporterowi RMF: wtedy byłam młodym lekarzem i miałam głowę napakowaną ideami. I tak jest do dziś.
Potem zaczęła tłumaczyć, że w czasach, gdy miała być członkiem ZSL, ważniejsze były dla niej inne rzeczy.
Wtedy byłam młodym lekarzem i miałam głowę napakowaną ideami. I tak jest do dzisiaj - mówiła.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-partyjna-dziura-w-pamieci-premier-ewy-kopacz,nId,1579853#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Potem zaczęła tłumaczyć, że w czasach, gdy miała być członkiem ZSL, ważniejsze były dla niej inne rzeczy.
Wtedy byłam młodym lekarzem i miałam głowę napakowaną ideami. I tak jest do dzisiaj - mówiła.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-partyjna-dziura-w-pamieci-premier-ewy-kopacz,nId,1579853#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Potem zaczęła tłumaczyć, że w czasach, gdy miała być członkiem ZSL, ważniejsze były dla niej inne rzeczy.
Wtedy byłam młodym lekarzem i miałam głowę napakowaną ideami. I tak jest do dzisiaj - mówiła.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-partyjna-dziura-w-pamieci-premier-ewy-kopacz,nId,1579853#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Nasz reporter zapytał premier o jej polityczną karierę w PRL-u. Jasna odpowiedź nie padła. Szefowa rządu najpierw zasłaniała się niepamięcią. Potem zaczęła tłumaczyć, że w czasach, gdy miała być członkiem ZSL, ważniejsze były dla niej inne rzeczy.
Wtedy byłam młodym lekarzem i miałam głowę napakowaną ideami. I tak jest do dzisiaj - mówiła.
Na koniec Ewa Kopacz powiedziała, że mogło być spotkanie ZSL, w którym uczestniczyła, ale to nie znaczy, że została członkiem tej partii. I obiecała, że sprawę postara się wytłumaczy
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-partyjna-dziura-w-pamieci-premier-ewy-kopacz,nId,1579853#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Opozycja ostro krytykowała decyzję o powołaniu pełnomocniczek. Ewa Kopacz przypomniała na konferencji prasowej, że to ona odpowiada za skład rządu. - Jeśli ktokolwiek z opozycji dzisiaj chce pełnić funkcję kadrowego, to nie tędy droga - zaznaczyła.
Ewa Kopacz podkreśliła, że jeśli pełnomocniczki się nie sprawdzą, to nie będzie się wahać z wyciągnięciem konsekwencji wobec nich. Jak jednak zapowiedziała, ewentualne decyzje personalne będzie podejmować "niezależnie od fali krytyki". Premier zaapelowała też do opozycji, by jej przedstawiciele powstrzymali się z osądami "do momentu, kiedy będzie można ocenić pracę tych pań".
W czasie konferencji Ewa Kopacz kilkukrotnie zapewniała, że nowe pełnomocniczki to osoby kompetentne, doświadczone i dobrze przygotowane do swojej funkcji.