Kwestia dodatkowych wojsk NATO-wskich w naszym rejonie była jednym z głównych tematów szczytu przywódców państw Europy środkowo-wschodniej w Bukareszcie. Polskę reprezentował prezydent Andrzej Duda.
Minister Siemoniak mówi, że chcielibyśmy jak największej obecności sił amerykańskich i NATO w Polsce, a postanowienia związane z bazami ciężkiego sprzętu w naszym kraju to doby pierwszy krok, nie da się jednak powstrzymać agresywnej polityki Rosji bez fizycznej i trwałej obecności NATO na wschodzie Europy.
Zdaniem ministra dyskusja w NATO toczy się we właściwym kierunku, ale od ostatecznych decyzji jest jeszcze daleko. Natomiast jednolite stanowisko w regionie jest osiągalne, ale trzeba będzie jeszcze na nie poczekać.
Deklaracja wydana po spotkaniu w Bukareszcie mówi o potrzebie wzmacniania naszego bezpieczeństwa przez NATO, w dokumencie nie wspomina się jednak o możliwości utworzenia nowych baz wojskowych. Podobny postulat nie padał także w wypowiedziach polityków. Dokument nie precyzuje działań NATO, prezydent Andrzej Duda mówił jednak, że potrzeba więcej wojsk, infrastruktury i wspólnych działań na wschodniej flance.
Komentarze (9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCzy ten człowiek chodził kiedyś do jakiejś szkoły? Czy oprócz klepania w komputer i dukania po angielsku jeszcze coś umie? Czy on coś wie o historii Polski? O sojuszach jakie mieliśmy? Czy wie jak się skończyła próba sojuszu z Ukrainą, który chciał nawiązać Marszałek Piłsudzki? Czy pamięta jak dotrzymali umów sojuszniczych Anglicy i Francuzi? Czy wie, że wg,paktu Ribentrop - Mołotow Armia Cerwona miała wejść w granice Polski najpóźniej 5 września? Stalin czekał. Na co? Na reakcję sojuszników Polski. Jakie mamy dziś dowody gwarancji NATO -wskich? Zezłomowane Leopardy, F-16 z których żaden nie doleciał o własnych siłach, zmarnowany nasz przemysł zbrojeniowy i ciężki...
TOMUŚ! Na co ty liczysz??? Przestań wsadzać niedźwiedziowi palec do nosa. Bo całe NATO nawet nie pierdnie w naszej obronie.
Nie Moskwa, tylko tzw."BRUKSELA" Czyli Tel-awiw i berlin