Prezesa PiS w piątkowym wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział, że frankowicze powinni wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć walczyć w sądach. Jak mówił, "rząd nie może podejmować działań, które doprowadzą do zachwiania systemu bankowego".
- Jarosław Kaczyński okazał się pierwszym banksterem Rzeczypospolitej, bo po jego wypowiedzi wystrzeliły akcje banków - podkreślił Petru. Przypomniał, że w kampanii wyborczej zarówno obecny prezydent Andrzej Duda, jak i premier Beata Szydło okłamali Polaków mówiąc, że przewalutowanie kredytów frankowych jest możliwe. - Potem mówili, że są na to pieniądze, a dzisiaj Kaczyński rakiem się z tego wycofuje - zauważył.
- Ta propozycja nigdy nie była realna. Albo kłamali wiedząc o tym, albo zupełnie nie mieli wiedzy - stwierdził szef Nowoczesnej.
W jego ocenie sprawa kredytów walutowych, to "wielkie oszustwo", które pokazuje, że "PiS może wszystko obiecać w kampanii wyborczej, a potem tego nie zrealizować". - Co to za tekst, by frankowicze sami dochodzili swoich praw. To dlaczego naobiecywali tym ludziom, stworzyli iluzję, że im pomogą, a teraz ich wyrzucają na bruk. To jest bezczelność, cynizm. To pokazuje, że oni obiecają wszystko, aby zdobyć władzę - mówił Petru.
Lider Prawa i Sprawiedliwości był pytany w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce, czy "frankowicze" powinni zaufać prezydentowi i rządowi, że spełni obietnice wyborcze, czy wziąć sprawy we własne ręce i walczyć z bankami. - Myślę, że powinni wziąć sprawy we własne ręce i zacząć walczyć w sądach. Nie dlatego, żeby nie ufać prezydentowi czy rządowi, tylko dlatego, że prezydent i rząd są w sytuacji, która jest zdeterminowana w wielkiej mierze uwarunkowaniami ekonomicznym - zaznaczył Kaczyński.
Jak podkreślił, "rząd nie może podejmować działań, które doprowadzą do zachwiania systemu bankowego". - To byłby straszny cios we wszystkich obywateli, także tych, którzy mają kredyty we frankach. I tego w żadnym wypadku odpowiedzialny rząd nie może zrobić - dodał lider PiS.