W czwartek w Budapeszcie odbyło się spotkanie szefów rządów Grupy Wyszehradzkiej (V4) w związku ze zbliżającym się końcem prezydencji Węgier w tej Grupie. Szef węgierskiego rządu Viktor Orban przekazał wówczas, że premierzy państw V4 nie przyjadą na niedzielny szczyt UE w Brukseli poświęcony migracji.

Reklama

- Chcielibyśmy podkreślić, że premierzy Grupy Wyszehradzkiej nie będą uczestniczyć w niedzielnym spotkaniu, dlatego, że nie byłoby to właściwe - powiedział Orban. W jego ocenie, w kontekście zasad obowiązujących w UE "nie wiadomo czym to spotkanie właściwie jest". - Dlatego - cokolwiek się wydarzy - nie będziemy uczestniczyć w niedzielnym spotkaniu - stwierdził premier Węgier.

Czaputowicz pytany w TVP1 o powody tej decyzji, zwrócił uwagę, że chodzi o "nieformalne spotkanie przygotowujące" przed oficjalnym szczytem Unii. Zaznaczył, że udział w nim, nie jest obowiązkowy.

- Formalny szczyt, czyli Rada Europejska, odbędzie się w dniach 28-29 czerwca i na nim oczywiście wszyscy premierzy (grupy V4) będą - zadeklarował szef MSZ.

Czaputowicz podkreślił ponadto, że stanowisko krajów Grupy Wyszehradzkiej ws. migracji jest znane. Przypomniał, że kraje tego regionu opowiadają się za umocnieniem granic Unii oraz pomaganiem migrantom w krajach ich pochodzenia. Sprzeciwiają się natomiast ich przymusowej relokacji na terenie Wspólnoty.

W czwartkowym spotkaniu szefów rządów V4 uczestniczyli obok premiera Węgier, premier Czech - Andrej Babisz, Słowacji - Peter Pellegrini i Polski - Mateusz Morawiecki. 30 czerwca Węgry zakończą sprawowanie prezydencji w Grupie, 1 lipca obejmie ją Słowacja. Austria 1 lipca obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej.