- W Poznaniu kolejna parada sodomitów, którzy próbują narzucić swoją interpretację praw i obowiązków obywatelskich na innych. Ważne było to, że motorniczy tramwajów nie zgodzili się na to, żeby ich tramwaje były z flagami homoseksualistów - oznajmił Mariusz Błaszczak w niedzielę na antenie Radia Maryja.
- To świadczy o tym, że jednak w narodzie polskim jest pewność tego, że to wszystko, co jest skonstruowane po Bożemu, to jest normalne. A jeżeli ktoś próbuje nam narzucić coś, co normalne nie jest, to wtedy spotyka się z oporem. To bardzo dobrze o tych ludziach świadczy – dodał minister.
Portal oko.press, który jako pierwszy wychwycił wypowiedź Błaszczaka, słusznie zauważa, że obelg wobec homoseksualistów "zakazuje nawet rządowa strona pełnomocnika ds. równego traktowania".
- Minister Błaszczak znany jest z tego, że miesza sprawy LGBT do swojej polityki. Połączył kiedyś zamachy terrorystyczne z osobami LGBT. Dobrze by było, gdyby minister Błaszczak powstrzymał swój język, bo wypowiadanie tego typu słów stoi w jawnej sprzeczności z konstytucyjnymi wolnościami i prawami obywatelskimi, do których należy wolność zgromadzeń, czyli np. parady równości. Po drugie, jeszcze niedawno minister Błaszczak, gdy był szefem MSWiA, przekonywał, że nie ma wzrostu przestępstw z nienawiści. A jego słowa zachęcają do atakowania mniejszości i podsycają nienawiść wobec grupy, która i tak nie ma łatwo - komentuje dla oko.press dr Krzysztof Śmiszek, prawnik Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.
Oburzenia nie kryją również opozycyjni publicyści. "W każdym normalnym europejskim kraju po nazwaniu uczestników Parady Równości sodomitami, minister wyleciałby z rządu" - napisał na Twitterze Tomasz Lis.
Z kolei pisarz Jacek Dehnel przypomniał Błaszczakowi, że "sodomici zostali zgładzeni nie za homoseksualizm, tylko za złamanie świętych praw gościnności.
"Dlatego to nie osoby LGBT są sodomitami, tylko ci, do których – jak do ciebie, Błaszczaku, zamykający granice Polski przed wojennymi uchodźcami – Jezus mówi: »Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny. Byłem przybyszem, a nie przyjęliście mnie. Czegoście nie uczynili jednemu z tych najmniejszych, tegoście i mnie nie uczynili«" –napisał Dehnel na Facebooku. "Sam jesteś sodomitą, Błaszczaku" – podsumował.