Robert Biedroń został zapytany podczas poniedziałkowej konferencji w Warszawie o wypowiedź Pawła Rabieja nt. adopcji dzieci przez pary jednopłciowe oraz o reakcję polityków Koalicji Europejskie na jego słowa.
Rabiej w wywiadzie dla "DGP" mówił: "Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją". Później we wpisie na Twitterze Rabiej podkreślił, że wyrażone w wywiadzie opinie mają charakter "wyłącznie prywatny". Dodał, że jest "w temacie adopcji bardzo, bardzo sceptyczny".
Od słów Rabieja zdystansował się Trzaskowski. "Działaniom Warszawy przyświeca walka z brakiem tolerancji. Wypowiedzi wykraczające poza program Koalicji Europejskiej mogą zniszczyć nasz wysiłek w walce z nienawiścią. Poleciłem wiceprezydentowi P. Rabiejowi zajęcie się wyłącznie zadaniami, które mu wyznaczyłem" - napisał na Twitterze.
Lider PO Grzegorz Schetyna podkreślił, że opinia wiceprezydenta Warszawy nie jest częścią programu Koalicji Europejskiej. - Tę wypowiedź traktuję jako prywatną i ta wypowiedź jest nie do zaakceptowania. Dziwię się, że urzędnik samorządowy używa takich słów - oświadczył.
Biedroń odnosząc się do słów Rabieja powiedział, że "w polityce trzeba mieć odwagę". - Jak się chce iść do Europy, to trzeba mieć wartości europejskie i trzeba sprawy stawiać jasno - oświadczył polityk.
Zapewnił, że Wiosna ma tę odwagę. - Wpisaliśmy do naszego programu równość małżeńską i tej sprawy będziemy pilnować. Jeżeli ktoś nie ma odwagi, to niech da sobie w ogóle spokój z Europą, bo w Europie pewne wartości są standardem - stwierdził Biedroń.
- Zadaję pytanie: czy Koalicja Europejska nie będzie broniła równości małżeńskiej w Europie? Chciałbym wiedzieć, jaka jest odpowiedź Koalicji Europejskiej na ten ważny problem. Odpuszczą sobie równość małżeńską? Jak będą głosowali parlamentarzyści Koalicji w tych sprawach w Brukseli? - pytał lider Wiosny. - Mam nadzieję, że te deklaracje padną i w końcu poznamy ich program - podkreślił Biedroń.
Jego zdaniem, Rabiej "nie ma za co przepraszać".
Na prywatny charakter wypowiedzi Rabieja wskazała również przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Zaznaczyła, że jej partia opowiada się za związkami partnerskimi, ale przygotowany przez jej partie projekt ustawy o takich związkach nie przewiduje adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, ponieważ brakuje społecznej akceptacji dla tego typu rozwiązań.
Do wypowiedzi Rabieja nawiązał również prezes PiS Jarosław Kaczyński, podczas sobotniego wystąpienia na konwencji partii w Katowicach. - Siedem dni temu dziękowałem za szczerość, dzisiaj muszę znów podziękować za szczerość panu wiceprezydentowi Warszawy (Pawłowi Rabiejowi - PAP), który po prostu postawił sprawę jasno: nie chodzi o żadną tolerancję, chodzi o afirmację. O afirmację związków jednopłciowych, o małżeństwa tych związków, chodzi o to żeby miały prawo do tego, aby adoptować dzieci - mówił Kaczyński. - My chcemy jasno powiedzieć: tu mówimy nie, a już w szczególności jeżeli chodzi o dzieci. Wara od naszych dzieci - podkreślił.