We wtorek w Radiu Plus Grodzki - obecny senator PO, wybrany również na senatora kolejnej kadencji - powiedział, że był sondowany przez przedstawiciela obozu rządzącego, czy nie zostałby ministrem zdrowia.

Reklama

Ze strony koalicjantów PiS, przez poważnego polityka byłem pytany o chęć zostania ministrem zdrowia. Przypuszczam, że w 30 sekund dostałbym tekę ministra, gdybym taką wolę wyraził. Nie mogę więcej powiedzieć, fakt taki zaistniał i nie muszę dodawać, że uważam się za człowieka przyzwoitego, więc grzecznie odmówiłem – powiedział Grodzki.

Karczewski odnosząc się w środę rano w Polsat News do wypowiedzi Grodzkiego odpowiedział, że "nie wie, jaka to jest informacja - czy prawdziwa czy nieprawdziwa". Dodał, że gdyby do niego ktoś przyszedł z taką propozycją, nie mówiłby o tym.

Reklama

Na pewno bym nie poszedł do mediów i od razu powiedział, bo to jest kuchnia polityczna. Są jakieś rozmowy. Na pewno one się gdzieś tam toczą. To jest zupełnie naturalne - powiedział marszałek Senatu.

Karczewski zapewnił jednocześnie, że ma bardzo dobre zdanie o Grodzkim. Jest świetnym fachowcem, świetnym torakochirurgiem, czołowym torakochirurgiem w Polsce - podkreślił.

Odniósł się też do wtorkowej wypowiedzi wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza (PO), który zaapelował do polityków PiS o rezygnację ze wznowienia ostatniego posiedzenia Senatu kończącej się kadencji - co ma nastąpić w czwartek. Borusewicz argumentował, że po niedzielnych wyborach parlamentarnych sytuacja w Senacie uległa zmianie - "PiS straciło większość". Dodał, że ma "nadzieję, że PiS zrozumie niezręczność takiej sytuacji i podejmie taką decyzję". Podkreślił, że jest to apel o dbałość o zasady, które obowiązują i w polityce, i w parlamencie.

Reklama

Karczewski powiedział, że "nie ma takiej możliwości, żeby przerwane posiedzenie nie zostało wznowione". Chciałem zwrócić się do pana marszałka, żeby najpierw zapoznał się z regulaminem. Jest senatorem, marszałkiem czwartą kadencję, więc powinien znać regulamin. Przerwane posiedzenie musi być wznowione. Nie ma mowy o tym, żebyśmy nie wznowili posiedzenia. Musimy to zrobić, to jest naszym obowiązkiem - powiedział marszałek Senatu.

Dodał, że senatorowie muszą odnieść się również do ustaw, które w środę zostaną uchwalone przez Sejm. To są potrzebne, dobre, oczywiste ustawy. Jestem przekonany, że senatorowie PO będą głosowali za tymi ustawami. To są dobre rozwiązania - powiedział Karczewski.

Karczewski został też zapytany, czy PSL będzie miało wicemarszałka Sejmu. "Myślę, że tak, ale naprawdę jeszcze nie wiem czy rozmowy zostały już rozpoczęte". Było spotkanie, o którym czytałem również w prasie. Było spotkanie kierownictwa PiS. Na ten temat nie rozmawialiśmy. Nie rozmawialiśmy jeszcze o szczegółach. Skupiamy się na sytuacji bieżącej, na ocenie kampanii wyborczej - powiedział.