Ojciec Rydzyk miał jasno przekazać Januszowi Kaczmarkowi swoje polityczne sympatie w najbliższych wyborach prezydenckich. "Nasze środowisko nie poprze Lecha Kaczyńskiego. Natomiast chcemy poprzeć Zbigniewa Ziobrę" - takie słowa były szef MSWiA miał usłyszeć od bliskiego współpracownika szefa Radia Maryja, kapitana Zbigniewa Sulatyckiego. Zapewniał też, że wstępnie rozmawiał już na ten temat z samym zainteresowanym.

Reklama

Spotkanie całej trójki zorganizowano w pierwszej połowie ubiegłego roku w zakonie sióstr w Gdyni Orłowie. Szef Radia Maryja miał pytać Kaczmarka o to, jak w takiej sytuacji zachowa się prezes PiS.

Rydzyk nie rozmawiał już więcej na ten temat z Kaczmarkiem. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że podobne spotkania odbył z innymi politykami prawicy - podaje RMF.

"To stęchła ryba. Kaczmarek po raz kolejny powtarza te same kłamstwa" - tak komentuje rewelacje Kaczmarka Zbigniew Ziobro. Przekonuje, że prokuratorzy już dawno "napisali w aktach osobowych Kaczmarka, że jest on kłamcą". "A on sam już dawno publicznie tego dowiódł. Nie wiem, jak to możliwe, że są jeszcze tacy naiwni, którzy chcą <kupować> jego historie" - dorzuca.

Ziobro oskarża Kaczmarka nie tylko o osobistą zemstę, ale także o "obronę interesów tych środowisk, przeciwko którym jako prokurator generalny występował, i które zwalczał PiS".