Miller atakuje biskupa Pieronka za jego słowa o polskiej lewicy jako "psach i szczurach wychodzących na polowanie".

"Mając wybór między psem i szczurem wybieram gryzonia. Według obywateli Państwa Środka szczur to zwierzątko tajemnicze, atrakcyjne i wybitnie inteligentne, które obdarza swoich podopiecznych szczęściem w finansach i powodzeniem u płci przeciwnej. Cóż można chcieć więcej, księże biskupie?" - ironizuje były premier.

Reklama

Miller nazywa biskupa Pieronka panem w fiolecie i oskarża go o nietolerancję. "Biskup zaliczany do intelektualnej elity kościoła sprowadza różnice między lewicą i kościołem do inwektyw zamiast do starcia racji" - zarzuca duchownemu.

"To zdumiewające, jak umysłowy poziom polskiego kościoła załamuje się po śmierci Jana Pawła II" - podsumowuje Leszek Miller.