Na konferencji prasowej Ryszard Petru, kandydat Trzeciej Drogi do Sejmu w Warszawie, zaapelował do Krzysztofa Bosaka z Konfederacji o udział we wspólnej debacie na temat miejsca Polski w Unii Europejskiej.

Reklama

Oglądałem część konwencji Konfederacji. Występował pan Bosak z bardzo antyunijnym przekazem, jednocześnie sugerując, że nikt nie chce z nimi debatować w tych kwestiach. To ja mówię z Kalisza jednoznacznie - panie Krzysztofie, jestem skłonny z panem podebatować na temat miejsca Polski w Unii Europejskiej w ciągu najbliższych trzech tygodni – ogłosił Petru.

Polityk podkreślił, że Unia będzie się bardziej konsolidować, niż doprowadzać do tego, że relacje będą słabsze. W tym kontekście afera wizowa może mieć bardzo daleko idące konsekwencje, jeżeli chodzi o strefę Schengen – powiedział.

11 pytań bez odpowiedzi

Dodał, że Komisja Europejska zadała polskiemu rządowi 11 pytań, na które nie jest w stanie odpowiedzieć. Pytania sugerują wprost, że był tu przemyt, że była korupcja, co najważniejsze pytania te jednoznacznie sugerują, że Polska nie była w stanie szczelnie pilnować swoich granic - oświadczył.

Zdaniem Petru PiS oburza się na film Agnieszki Holland, „a tak naprawdę afera wizowa pokazuje, że rząd PiS nie był w stanie szczelnie pilnować naszych granic. Do Polski zostały sprowadzone osoby, których Unia Europejska podejrzewa o terroryzm. Przestaliśmy być bezpiecznym krajem. Boję się sytuacji, w której nie tylko Niemcy wprowadzą kontrole na granicy, o czym można już w mediach przeczytać” – powiedział.

Dodał, że „to, co zrobił PiS z nieszczelną granicą grozi pozycji Polski w ramach strefy Schengen. Brak umiejętności odpowiedzi na pytania Komisji Europejskiej świadczy o tym, że PiS de facto przyznaje się do afery” - oświadczył.

Reklama

Zdaniem Petru „jeżeli łapówka za jedną wizę wynosiła 5 tys. zł dla ludzi w krajach afrykańskich i azjatyckich, to gdzie są te walizki pieniędzy. Nie wierzę, żeby służby specjalne, zarówno polskie, jak i amerykańskie nie wiedziały o tym. Cała grupa osób musiała zajmować się przemytem nie tylko pieniędzy, ale tych ludzi. To jest wielka zorganizowana grupa przestępcza, ale po pieniądzach można dojść do źródła. Mówimy o setkach, prawdopodobnie milionów dolarów, które w postaci gotówkowej przepływają w jedną i drugą stronę. Na pewno też przepływały do Polski, przez Polskę” - oświadczył.

Ryszard Petru poinformował, że przyjechał do Kalisza, żeby wspierać osoby przedsiębiorcze, startujące z Trzeciej Drogi.

Barbara Oliwiecka wie, na czym polega realna przedsiębiorczość gospodarcza Polski. To jest bardzo ważne, żeby takie osoby znalazły się w Sejmie, bo przyznam, że mam doświadczenia sejmowe i większość osób, które tam są, są naprawdę oderwane od rzeczywistości - powiedział.

Barbara Oliwiecka z Kalisza, kandydatka do Sejmu Trzeciej Drogi z ramienia Polska 2050 Szymona Hołowni, powołała się na artykuł Rzeczpospolitej, z którego wynika, że "Bezpartyjni Samorządowcy mają program, który najbardziej obciąża finanse publiczne. Jeżeli ta amatorska partia chciałaby zrealizować swój program, to deficyt państwa zwiększyłby się o 200 mld zł” - powiedziała.

Zdaniem Oliwieckiej ruszyła karuzela populizmu, „mamy środek kampanii wyborczej i takie postulaty, jakie prezentują Bezpartyjni Samorządowcy będą się pojawiać. Jest to absolutnie nieodpowiedzialne. My jako Trzecia Droga mówimy stop populizmowi i stop rozdawnictwu” - powiedziała.

Podkreśliła, że Polska potrzebuje silnej gospodarki. Możemy mieć najlepsze programy edukacyjne, społeczne, zdrowotne ale do ich realizacji potrzebujemy dwóch rzeczy - bezpieczeństwa narodowego i silnej gospodarki - powiedziała.

Kandydatka przyznała, że przez 15 lat prowadziła swoją działalność gospodarczą. Teraz od 5 lat zarządzam jednym działem w firmie produkcyjnej i doskonale wiem, z jakimi problemami borykają się przedsiębiorcy, również ci kaliscy. Obciążenia fiskalne, jakie nałożył na nich PiS są nie do udźwignięcia. Ale również prezydenci z Bezpartyjnych w Kaliszu razem ze swoim koalicjantem Prawem i Sprawiedliwością podnieśli podatek od nieruchomości na maksymalnie możliwy poziom. To jest przykład bardzo niespójnej polityki, przykład realnego życia versus kampania wyborcza, w której mówią o obniżeniu podatków. Takie kłamstwa będziemy piętnować – powiedziała.

Autorka: Ewa Bąkowska