"Biorąc pod uwagę decyzję Prezesa Rady Ministrów odwołującą mnie z funkcji Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pragnę podkreślić, że służba dla Państwa Polskiego zawsze była i jest dla mnie wartością najwyższą" - napisał Mariusz Kamiński.

Reklama

>>> Pogrom w rządzie. Szef CBA do dymisji

"Przez dwa lata mojej współpracy z Donaldem Tuskiem zawsze traktowałem go jako Premiera mojego Państwa. Dzisiaj przekonuję się, że jest On jedynie liderem partii politycznej" - stwierdził w oświadczeniu wydanym tuż po informacji szefa rządu, że szef CBA straci stanowisko.

Mariusz Kamiński podziękował też swoim pracownikom. "Dziękuję wszystkim Funkcjonariuszom Centralnego Biura Antykorupcyjnego działającym z pełnym zaangażowaniem, odwagą i profesjonalizmem za służbę dla Polski. Bycie Waszym Szefem było dla mnie zaszczytem".

Reklama

"Mimo wszystko Prawda zwycięży" - zakończył swoje oświadczenie.

Według radia RMF, kiedy premier odwoła Kamińskiego, dymisje mają złożyć też zastępcy szefa CBA: Maciej Wąsik i Ernest Bejda. Zrezygnować chcą również szefowie kilku delegatur w Polsce oraz dyrektorzy zarządów w centrali - twierdzi RMF.

Tymczasem prezydent Lech Kaczyński zapowiedział negatywną opinię w sprawie wniosku premiera o odwołanie szefa CBA. W rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że zna jedynie fragmenty dzisiejszej wypowiedzi premiera.

"Mamy do czynienia z poważną aferą, a okazuje się, że winni są ci, którzy ją wykryli" - ocenił prezydent. Jak dodał, to niepokoi.