"Prezydent powiedział chińskim przywódcom podczas wizyty w zeszłym roku, że spotka się z dalajlamą i zamierza to zrobić" - powiedział Burton dziennikarzom na pokładzie prezydenckiego samolotu lecącego do New Hampshire, gdzie Obama ma szereg spotkań.
Władze Chin we wtorek ostrzegły prezydenta USA, że spotkaniem z przywódcą duchowym Tybetańczyków podważy zaufanie między Chinami i USA, nadwerężone już przez sprzedaż amerykańskiej broni Tajwanowi. Dalajlamę Pekin określa jako "niebezpiecznego separatystę".
Spotkanie takie "całkowicie odbiegałoby od międzynarodowych norm" i stanowiłoby "cios w polityczne podstawy relacji chińsko-amerykańskich" - powiedział Zhu Weiqun, wysokiej rangi urzędnik Komunistycznej Partii Chin odpowiedzialny za kwestie etniczne i religijne.
Według Reutera w ostatnim okresie panowało przekonanie, że Obama spotka się z dalajlamą podczas jego wizyty w USA w najbliższych miesiącach.
Dalajlama XIV od 1959 roku mieszka na uchodźstwie w Dharamśali w północnych Indiach.