Jak głosi akt oskarżenia, Uthman Muhammed był instruktorem szkolenia w posługiwaniu się bronią i zajmował się logistyką w bazie dla bojówek islamistycznych w Afganistanie w miejscowości Chaldan. Szkolili się tam niektórzy sprawcy ataku terrorystycznego na USA 11 września 2001 r.
Muhammed przyznał się, że spiskował z Al-Kaidą w celu zabijania ludności cywilnej i dostarczał materialnego wsparcia dla terrorystów. Jego przyznanie się do winy jest wynikiem układu z prokuraturami, dzięki czemu uniknięto procesu, a oskarżony liczy na łagodniejszy wyrok. Grozi mu jednak kara dożywotniego więzienia.
Jest on już szóstym terrorystą (trzecim za rządów prezydenta Obamy), który przed wojskowym trybunałem w Guantanamo został uznany za winnego.
Barack Obama zapowiadał zamknięcie więzienia dla podejrzanych o terroryzm w Guantanamo w ciągu roku swej prezydentury, ale po ponad dwóch latach nie spełnił tej obietnicy.
Jego administracja usiłowała też przenieść procesy terrorystów z Guantanamo do normalnych sądów w USA. Napotkało to jednak opór w Kongresie, w związku z czym planuje się procesy przed trybunałem wojskowym w Guantanamo.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)