NATO zdecydowało się pomóc w egzekwowaniu strefy zakazu lotów nad Libią, "żeby chronić ludność cywilną przed przemocą stosowaną przez reżim (Muammara) Kadafiego" - poinformował w oświadczeniu przesłanym PAP we wtorek po południu sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen.

Reklama

Potwierdził też kontrolowanie statków, wobec których pojawią się podejrzenia, że mogą naruszać embargo na dostawy broni do Libii, nałożone przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Informację taką powołując się na źródła dyplomatyczne, podała wcześniej agencja dpa.

"NATO zdecydowało się uruchomić operację w celu wymuszenia nałożonego na Libię embarga na dostawy broni. Wszyscy członkowie Sojuszu są zdeterminowani, by wypełnić obowiązki wynikające z rezolucji Narodów Zjednoczonych, by powstrzymać nieakceptowalną przemoc wobec ludności cywilnej w Libii" - czytamy w oświadczeniu.

Sekretarz generalny dodał, że dowódca sił NATO uruchamia okręty i samoloty Sojuszu w centralnej części Morza Śródziemnego, by monitorowały sytuację a w razie potrzeby egzekwowały zakaz transportu broni do Libii.

"Będą one prowadzić operację w zakresie monitorowania, raportowania, a w razie potrzeby - zakażą przewozu nielegalnej broni lub najemników przez podejrzane statki. Będzie to realizowane w ścisłej współpracy z żeglugą handlową i organizacjami regionalnymi" - wyjaśnił sekretarz generalny NATO.

Reklama