Ruch zamarł w całej Norwegii - w urzędach, na giełdzie w Oslo, lotniskach, ulicach, stanęły też pociągi.
Na dziedziniec uniwersytetu w Oslo przybyli ubrani na czarno król Harald V, królowa Sonja i premier Jens Stoltenberg wraz z członkami rządu.
"Dla uczczenia ofiar śmiertelnych zamachu na gmachy rządowe i na wyspę Utoya ogłaszam minutę ciszy" - powiedział premier.
Na znak solidarności ofiary zamachu i masakry uczciły również inne państwa skandynawskie.