Legenda francuskiego kina Brigitte Bardot zagroziła, że pójdzie w ślady Gerarda Depardieu. Wyemigruje do Rosji, jeśli nie zostaną uratowane dwie słonice z zoo w Lyonie. Słonice Baby i Nepal trafiły do zoo w Lyonie ze słynnego cyrku Pindera. Wkrótce okazało się, że chorują na gruźlicę i mogą nią zarazić zwiedzających. Zoo chciało je zwrócić cyrkowi, ale ten zażądał, aby zwierzęta najpierw wyleczono, bo - jak twierdził - przekazał je do ogrodu zoologicznego zdrowe.
Władze Lyonu nakazały uśpienie chorych słonic. Dyrektor cyrku o darowanie życia słonicom apelował nawet do prezydenta Francois Hollande'a. Od kilku tygodni o życie słoni walczy również fundacja Brigitte Bardot. Gwiazda oświadczyła dziś, że jest gotowa opuścić Francję, jeśli Baby i Nepal zostaną zabite. Zachowuje się więc jak Gerard Depardieu, który opuścił Francję i zamieszkał w Belgii, gdyż nie zgadza się na podniesienie podatków dla najbogatszych Francuzów. Wczoraj otrzymał w dodatku obywatelstwo Federacji Rosyjskiej
Komentarze (18)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeW ROSJI BYŁOBY CZYMŚ NOWYM I ODŚWIEŻAJACYM, JUZ NIE MÓWIĄC
O DOBREJ OKAZJI DO PONOWNEGO ZABŁYŚNIĘCIA W OPINII ŚWIATOWEJ,
BO TĘSKNIĄ ZA DAWNĄ ŚWIETNOŚCIĄ. BB JEST TU PRZYKŁADOWYM
CASUSEM.
ALE CHCE DO ROSJI O JAKIEŚ 50 LAT ZA PÓŹNO.
To może zobacz, bo tam cała północ Rosji skażona odpadami radioaktywnymi.
Od lat tam zrobili śmietnik i jeszcze ropę z tamtą wydobywaja i diamenty.
Możesz sie z Rogerem dobrze obłowć. Tylko sami musicie pogrzebać w tej wiecznej zmarzlinie.
"Dziwny ten swiat" a na nim ludzie.faktycznie musi byc koniec ludzi ,bo juz coraz bardziej zle na swiecie.
człowiekiem czy żadnym patriotą. Takimi nie warto sie zajmować. Lepiej spuścić kurtynę milcznia. To dotyczy oczywiście nie tylko aktorów, także polityków, naukowców, lekarzy etc.