Jeśli rozpoczniecie agresję przez organizację waszych bezmyślnych ćwiczeń wojskowych, zwłaszcza w tych niebezpiecznych czasach, to od tego momentu wasz los zawiśnie na włosku - powiedział w rozmowie telefonicznej Pak Rim-su, przewodniczący delegacji Korei Północnej w "wiosce rozejmowej" Panmundżom, do generała Jamesa Thurmana, dowódcy wojsk USA w Korei Południowej.

Reklama

Ta wyjątkowa rozmowa telefoniczna odbyła się tuż po tym, gdy zapowiedziano wspólne manewry wojsk USA i Korei Południowej. Według Korei Północnej te manewry to prowokacja - podaje tvn24.pl.

Lepiej sobie zapamiętajcie, że tych którzy wszczynają wojny, niechybnie spotyka żałosny koniec i zniszczenie - dodał jeszcze Rak Rim-su.

Manewry wojsk amerykańskich i południowokoreańskich rozpoczną się 1 marca pod kryptonimem "Foal Eagle". Na lądzie, morzu i w powietrzu, przez dwa miesiące, będzie trenowało 200 tysięcy żołnierzy Korei Południowej i 10 tysięcy z USA.