Podczas wizyty Władimira Putina w Noworosyjsku Aleksander Witko mówił, że druga baza nad Morzem Czarnym jest konieczna ze względu na ekspansję NATO. Do 2020 roku Flota Czarnomorska ma liczyć 206 okrętów - oświadczył wiceadmirał. Wskazał też zagrożenia dla Rosji - na Morzu Czarnym są obecne okręty NATO, a Sojusz planuje tam zbudować bazę marynarki.
NATO prowadzi regularne manewry na wodach akwenu, zintensyfikowało je po zajęciu przez Rosję Krymu. Źródła Sojuszu Północnoatlantyckiego nie mówią nic o budowie bazy marynarki, jednak okręty NATO mogą korzystać z tej, należącej do Bułgarii. Dostęp do Morza Czarnego mają też dwa inne kraje członkowskie Sojuszu - Turcja i Rumunia.
Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział przeznaczenie do roku 2020 545 miliardów dolarów na wzmocnienie armii.
Komentarze(5)
Pokaż:
A "wielka rosja" - jeden i to lichutki. Gdyby kacapy zechciały sobie zafundować 9 następnych lotniskowców - żeby dorównać USA - to musiały by na to wydać ok. 3 biliony rubli.
Zakładając że kacapskie rezerwy złota wynoszą ok. 40 000 000 uncji ( co wydaje się wielkością naciągniętą ) - to pomnożone przez $ 1.700.00 (dolców) za uncję - daje to ok. 2,6 biliona rubli. Gdyby przechandlować całe to złoto i zamienić to na kasę, a do tego sprzedać np. Chińczykom - jedynego żywiciela tego ruskiego padołu - GAZPROM i dołożyć do tego kasę ze zrabowanych wszystkich Cerkwi w bolszewii - to pewnie ledwo by na te lotniskowce starczyło.
Przestańcie więc na litość boską pieprzyć o wielkości tego postsowieckiego burdelu bo litość i śmiech bierze - jak się tego słucha. To zrujnowany kołchoz i ciele na glinianych nogach na kroplówce Gazpromu.