W Luksemburgu szefowie dyplomacji 28 krajów rozmawiają między innymi na ten temat. - To jest wyzwanie i sprawa otwarta. Nie będziemy na pewno twardo stawać przeciwko zniesieniu sankcji. Jeżeli my będziemy zamykać Europę przed Białorusią, to będziemy wzmacniać relacje białorusko-rosyjskie, co nie jest najlepszą przyszłością dla tego kraju - powiedział polski minister.
Wczoraj na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie. Wygrał je zgodnie z przewidywaniami Aleksander Łukaszenka. Od kilku tygodni w Unii trwa dyskusja, czy Bruksela powinna zawiesić sankcje, bo białoruski prezydent robił ostatnio gesty pojednawcze wobec Zachodu. Mówi się, że restrykcje mają być zawieszone na 4 miesiące.
Białoruska opozycja uważa jednak, że jest na to za wcześnie i najpierw należy poczekać na demokratyczne przemiany. Zawieszenie sankcji oznaczałoby, że prawie 140.przedstawicieli reżimu w Mińsku, na czele z białoruskim prezydentem mogłoby ponownie podróżować po Europie, a konta w unijnych bankach zostałyby odblokowane. Białoruskie firmy mogłyby się natomiast ubiegać o europejskie kredyty.
Z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że zawieszenie sankcji nie dotyczyłoby embarga na dostawy broni.