"Zostałem aresztowany przez bandycką władzę pod kłamliwymi zarzutami. W ten sposób chcą nas zastraszyć. Nie bójcie się niczego i wychodźcie w niedzielę na pokojową akcję na rzecz impeachmentu (prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki – PAP). Razem obronimy Ukrainę przed korupcją i swawolą" – napisał w liście, przekazanym mediom przez swych adwokatów.

Jeden z obrońców Saakaszwilego Rusłan Czornołucki oświadczył, że jego klient ogłosił protest głodowy. - Powiedział, że zaczyna bezterminową głodówkę i że nie zgadza się na przymusowe dokarmianie. Jeśli zostanie aresztowany na 60 dni, głodówka będzie kontynuowana - powiedział.

Prezydent Poroszenko, który przebywa z wizytą na Litwie, oświadczył, że zatrzymanie Saakaszwilego nie jest związane z jego działalnością polityczną. - Sytuacja wokół Saakaszwilego nie jest warta międzynarodowej uwagi. Jest konkretne przestępstwo i powinniśmy zapewnić przejrzystość śledztwa w jego sprawie. Jeśli ktoś finansowany jest przez państwo agresora czy jego służby specjalne lub oligarchów w celu naruszania spokoju społecznego i stabilności w państwie, to powinien za to odpowiedzieć – wskazał Poroszenko.

Saakaszwili został zatrzymany w piątek wieczorem i przewieziony do zarządu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Kijowie. Oczekuje się, że w ciągu 72 godzin sąd zdecyduje o środku zapobiegawczym wobec polityka.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Wcześniej prokurator generalny Ukrainy Jurij Łucenko poinformował na Facebooku, że Saakaszwili został zatrzymany pod zarzutem "podjęcia próby zamachu stanu wspieranego przez Rosję". "Saakaszwili został umieszczony w prowizorycznym ośrodku zatrzymań. Mamy zamiar go przesłuchać i ewentualnie wystąpić do organów wymiaru sprawiedliwości o wypuszczenie go za kaucją" - napisał Łucenko.

Przed budynkiem w centrum Kijowa, w którym znajduje się Saakaszwili, zgromadzili się jego zwolennicy, którzy wykrzykiwali: "Hańba!" i "Kijowie, powstań!". W pobliżu znajdują się liczne oddziały policji w pełnym rynsztunku bojowym.

PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
Reklama

Ukraińskie władze podejrzewają, że prowadzone przez Saakaszwilego manifestacje antyrządowe są finansowane przez otoczenie obalonego w 2014 roku prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Były prezydent Gruzji twierdzi, że zarzuty te są sfabrykowane.

Saakaszwili stał na czele Rewolucji Róż w 2003 r. w Gruzji, która obaliła poprzedni rząd tego kraju. Przez dekadę był prezydentem Gruzji, ale później jego polityczna gwiazda przygasła i udał się na Ukrainę.

W 2015 roku Saakaszwili otrzymał od prezydenta Poroszenki obywatelstwo ukraińskie i został mianowany gubernatorem obwodu odeskiego na południu kraju. W 2016 roku polityk oskarżył Poroszenkę o popieranie klanów korupcyjnych i ustąpił ze stanowiska.

Gdy w lipcu br. Poroszenko pozbawił go obywatelstwa, Saakaszwili założył partię Ruch Nowych Sił, wraz z którą domaga się ustąpienia prezydenta Ukrainy. Wcześniej Saakaszwili został pozbawiony obywatelstwa Gruzji, która żąda jego ekstradycji pod zarzutem nadużycia władzy w okresie, gdy sprawował urząd prezydenta tego kraju.