Jeszcze przed rozpoczęciem unijnego szczytu może się więc okazać, że przemysł będzie miał zapewnioną szeroką ochronę przed planowanymi restrykcjami ekologicznymi. Jak pisze "Financial Times Deutschland", w unijnych kuluarach już mówi się, że podczas spotkania w Brukseli francuska prezydencja pójdzie na daleko idące ustępstwa wobec niemieckich życzeń.
Według propozycji Niemiec od 2013 r. przemysł miałby być zwolniony z obowiązku kupowania limitów emisji dwutlenku węgla. Dla przeciwwagi kraje Europy Wschodniej, zależne od energetyki węglowej, mogłyby utrzymać obecne korzystne przepisy i przedłużyć życie swoich elektrowni.
Angela Merkel podkreśliła także, że Komisja Europejska nie powinna sprzeciwiać się inwestycjom państwowym jako środkowi mającemu powstrzymać kryzys gospodarczy. "Będę naciskać na to, by jak najszybciej wprowadzić elastyczne reguły konkurencji" - zapewniała pani kanclerz.