O zatrzymaniu informują o rosyjskie agencje, powołując się na FSB. Zatrzymany, którego nazwiska nie podano, miał przyznać się do winy.
Według FSB mieszkaniec Jałty miał zostać zwerbowany przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy zimą, zorganizował inwigilację Carowa na jej polecenie i "wyposażył skrytkę w broń". Bezpośredni sprawca zamachu nie został jeszcze ustalony.
FSB uważa, że "uzyskano niezbite dowody na udział ukraińskich służb specjalnych w zamachu". Służba specjalna również określiła stan Cariowa, który został ranny w wyniku zamachu, jako "zadowalający". Zaznaczono, że nie ma obecnie zagrożenia dla jego życia. Współpracownicy Cariowa twierdzili wcześniej, że przebywa on na oddziale intensywnej terapii i nie wiadomo, czy przeżyje.