Jak zauważył rzecznik, Rosjanie "zredukowali do minimum" liczbę okrętów w portach okupowanego Krymu. W większości są to jednostki, które nie znalazły miejsca w bazach w Noworosyjsku, Soczi, Tuapse - dodał rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej.

Reklama

Pletenczuk zauważył, że Rosjanie nadal utrzymują na Krymie mały okręt rakietowy Cyklon. - To jest okręt, który ma być nośnikiem pocisków manewrujących, ale służy do osłaniania obrony powietrznej - zauważył Pletenczuk.

Jak wynika zdanych ukraińskiej floty, Rosjanie naprawiają obecnie 15 swoich uszkodzonych okrętów i - jak mówił Pletenczuk - "są zmuszeni" dokonywać tego na okupowanym Krymie. - Oczywiście rozumieją niebezpieczeństwo, ale nie mają wielkiego wyboru - dodał.