Do połowy sierpnia trzeba się skoncentrować na igrzyskach olimpijskich. Potem do moich zadań będzie należało mianowanie premiera i powierzenie mu zadania stworzenia rządu - powiedział Macron w wywiadzie dla telewizji publicznej France 2. Nie jesteśmy w sytuacji, w której można byłoby dokonać zmian, ponieważ wywołalibyśmy chaos - przekonywał.

Reklama

Pytany o kandydaturę Lucie Castets na szefową rządu - co zaproponowały we wtorek partie lewicowe, które zdobyły najwięcej głosów w wyborach parlamentarnych - Macron odparł, że kwestia nie polega na "nazwiskach podanych przez formację polityczną" i że błędem byłoby mówić, że lewica posiada w parlamencie większość.

Macron: Nowy premier po igrzyskach olimpijskich

Przekonywał, że żadna siła polityczna nie jest w stanie wdrażać swojego programu. Zrównał pod tym względem lewicę (Nowy Front Ludowy), jak i swój własny obóz polityczny. Przekonywał, że partie polityczne powinny "podjąć odpowiedzialność" i zawrzeć kompromis.

Jeden z polityków lewicy, Jean-Luc Melenchon, w reakcji na wypowiedzi Macrona oświadczył, że szef państwa neguje wynik wyborów parlamentarnych i chce lewicy "narzucić siłą" sojusz z obozem prezydenckim. Melenchon, szef radykalnie lewicowej Francji Nieujarzmionej wezwał Macrona, by "respektował głosy Francuzów".