Bohater ratuszowej seksafery ponownie przegrał wybory prezydenckie w Olsztynie, ale bardzo małą różnicą głosów. W stolicy Warmii i Mazur II turę wyborów prezydenckich wygrał urzędujący prezydent Piotr Grzymowicz. Jego kontrkandydatem był Czesław Małkowski, były prezydent miasta, oskarżony o molestowanie seksualne podległych mu urzędniczek i o zgwałcenie jednej z nich. Małkowski zarzutom konsekwentnie zaprzeczał, w trakcie prokuratorskiego śledztwa przyznał się natomiast do romansu z podwładną.

Reklama

Seksafera wybuchła w 2008 roku. Małkowski został odwołany w referendum. W 2010 roku bezskutecznie starał się wrócić na stanowisko. Teraz próbował ponownie. W I turze uzyskał najlepszy wynik - miał przewagę 14 punktów procentowych nad Grzymowiczem. W II turze Grzymowicz odrobił straty, jak sam przyznawał w niedzielę wieczorem - pomogła mu między innymi sprawa seksafery, zaangażowanie w nią posłów oraz apele znanych osób, aby nie głosować na Małkowskiego.

Po ogłoszeniu wyników Grzymowicz przyznał, że bardzo niewielka przewaga nad Małkowskim - nieco ponad 500 głosów - świadczy o podziale wśród mieszkańców Olsztyna. Obiecał zmianę stylu prezydentury - deklarował, że będzie chciał być bliżej mieszkańców, nie tylko w czasie pracy. Zadeklarował też rozwijanie prospołecznych działań, jak budżety obywatelskie, czy konsultacje społeczne. Proces sądowy Czesława Małkowskiego dotyczący zarzutów o molestowanie i gwałt toczy się od ponad 3 lat przed sądem I instancji.

ZOBACZ TAKŻE: PO bierze Radom i Poznań. Oto wyniki>>>