Według relacji świadków mieszkający w miejscowości Fermo Polak, pracujący jako murarz, w stanie upojenia alkoholowego o godz. 4 nad ranem szedł zygzakiem wzdłuż autostrady A14. Jeden z przejeżdżających kierowców zawiadomił policję o pijanym mężczyźnie. Wezwanie przyjął patrol "drogówki", który natychmiast udał się na miejsce.

Reklama

Już po wypadku policjanci powiedzieli swojemu przełożonemu, że ich radiowóz jechał bardzo wolno z powodu ograniczonej widoczności. Nagle funkcjonariusze zobaczyli przed swoim autem mężczyznę, przebiegającego przez autostradę. Kierowca twierdzi, że zdołał uniknąć potrącenia Polaka, ale mężczyzna - według jego wersji - wpadł na bok samochodu i przewrócił się. Policjanci zawieźli go do szpitala w Ankonie, gdzie stwierdzono u niego uraz czaszki i inne obrażenia.

Dochodzenie w sprawie wypadku wszczęła prokuratura z miasta Fermo.