Najciekawsze jest, że działalność Biura ma skutki uboczne. Agenci CBA, prowadząc sprawy korupcyjne, ujawnili również posiadanie narkotyków o wartości ponad miliona złotych.
"Na przykład przy okazji rozpracowywania grupy przestępczej, która korumpowała urzędników, CBA wpadło na trop hurtowni narkotyków. Zarekwirowano 5,5 kilograma czystej amfetaminy, kokainę, haszysz, marihuanę i extasy" - pisze "Rz". Agenci ujawnili też, że prezydent Mysłowic upozorował zamach na... siebie.
Informacja o działalności CBA w 2007 roku liczy 20 stron. Znacznie obszerniejszy dokument został wysłany do sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Liczy 70 stron i jego treść jest tajna - pisze "Rz".