Doktor anglista miał splagiatować dwa artykuły - informuje RMF FM. Jakie i czyje, tego uczelnia nie chce zdradzić. Jednak zdaniem rzecznika dyscyplinarnego sprawa jest przesądzona, a samrzecznik złożył wniosek o ukaranie naukowca. Mówi się o karze najsurowszej, czyli wydaleniu filologa z uczelni. Sprawa trafiła też prokuratury. Za przestępstwo ścigane z urzędu, naukowcowi mogą grozić trzy lata więzienia.

Reklama