Sprawa pojawiła się na krótko w mediach w postaci krótkich notatek w 2008 roku. Teraz portal niezalezna.pl dotarł do aktu oskarżenia i zawartych w nim wstrząsających szczegółów pedofilskiej afery z Piły.

Reklama

Na miano polskiego Fritzla zasłuży, o ile sąd uzna jego winę. Karol K. szewc i samozwańczy znachor. Przed kilkoma laty do jego zakładu przyszedł Leszek Ch. Mężczyzna chciał tylko naprawić buty, ale przy okazji zgodził się, aby znachor odwiedził jego chorą żonę Renatę. Para miała wówczas 12-letnią córkę Agnieszkę i 8-letniego syna Krzysztofa (imiona dzieci zostały zmienione).

>>> Wpadł kolejny polski Fritzl

Karol K. zaprzyjaźnił się z rodziną i to aż za bardzo. Pod jego wpływem była przede wszystkim Renata, którą szewc systematycznie skłócał z mężem. W końcu Leszek Ch. nie wytrzymał napięcia i wyprowadził się. Karol K. zaczął żyć w konkubinacie z Renatą.

Zawładnięcie umysłem żony klienta jednak mu nie wystarczyło. Zaczął "leczyć" także jej córkę. Najpierw z trądziku, potem z nadpobudliwości seksualnej, którą rzekomo zdiagnozował u dziewczynki. Nie wiadomo jak przekonał Agnieszkę i Renatę, że lekiem na chorobę miało być współżycie z nim samym. Po raz pierwszy zgwałcił Agnieszkę w 2004 roku, potem robił to jeszcze przez lata. Co gorsza robił to przy pełnej aprobacie matki, później także na jej oczach, a w końcu zmusił matkę i córkę do współżycia w trójkącie.

>>> Gwałcił je ojciec, sąsiedzi wytykają palcami

Na tym nie koniec. Zboczeniec wmówił rodzinie, że najmłodszy Krzysztof jest "chory" na homoseksualizm. Lekarstwem miał być - tak jak w przypadku siostry - seks. Jednak nie z Karolem K. a z własną matką, do którego chłopiec zmuszany był przez półtora roku.

Reklama

Rodzinę z matni pozwolił wyrwać dopiero bunt dorastającej Agnieszki. Dziewczyna zaczęła się spotykać z rówieśnikami. Nie spodobało się to Karolowi K. Dochodziło do awantur, w końcu mężczyzna uderzył dziewczynę. Tym samy wzbudził w niej odwagę. Agnieszka opowiedziała o gehennie rodziny policjantom i prokuratorowi. Już w trakcie śledztwa okazało się, że równolegle w swoim zakładzie szewskim K. "leczył" też inną nastolatkę, która zaszła z nim w ciążę.

>>> Musieli słyszeć krzyki córki Fritzla

W Pile trwa właśnie proces Karola K. i Renaty Ch. Ze względu na dobro dzieci rozprawa jest utajniona.