Takiej akcji dawno w Warszawie nie było. 1200 osób musiało nagle opuszczać swoje domy. Policja kazała zamknąć wszystkie sklepy, zatrzymano ruch na ulicach. Żaden cywil nie mógł wejść w otoczony taśmami teren. W centrum Warszawy zamarł ruch.

A wszystko przez to, że na budowie przy ul. Bagno 2 znaleziono wielką bombę. To najprawdopodobniej niewybuch z czasów II wojny światowej. Wielki pocisk artyleryjski waży aż 1,5 tony. Natychmiast wezwano wojskowych saperów, policję, straż pożarną i karetki pogotowia. Żołnierze przewiozą bombę na poligon, gdzie zostanie zdetonowana.

Choć transportem olbrzyma zajęli się specjaliści, nie było 100-procentowej pewności, czy jednak nie dojdzie do eksplozji. Bo konstrukcja bomby przeżarta była rdzą. Zachowano więc szczególne środki ostrożności.