Cztery osoby trafiły do szpitala po tym, jak na ich auto w pobliżu kościoła w Biskupcu (warmińsko-mazurskie) spadło drzewo - poinformowała straż pożarna. Trudne warunki panują na mazurskich jeziorach.
Strażacy z Biskupca uwolnili zakleszczone w aucie osoby - wszystkie trafiły do szpitala. Nie są udzielane bliższe informacje o ich stanie zdrowia.
Dyżurny straży pożarnej w Olsztynie poinformował, że burze z silnym wiatrem i mocnym deszczem powaliły w regionie kilkanaście drzew i zalały wiele piwnic. - Zdarzenia te nie są poważne, staramy się usuwać je na bieżąco - dodał dyżurny straży pożarnej.
W niedzielę rano gwałtowne burze przeszły też nad mazurskimi jeziorami. Dyżurny Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego powiedział, że wiatr na Niegocinie osiągnął siłę 9 stopni w skali Beauforta.
Pogoda diametralnie zmieniła się w czasie 15 minut. Na szczęście zadziałały słupy wysyłające sygnały błyskowe, na naszych tablicach ostrzegawczych także pojawiła się informacja o nadciągających burzach. Żeglarze potraktowali te ostrzeżenia poważnie i uciekli do brzegów, złożyli maszty. Na razie na szczęście nie odnotowaliśmy poważniejszych zdarzeń - dodał dyżurny mazurskiego MOPR.
Słupy wysyłające sygnały błyskowe ostrzegające przed burzami i załamaniami pogodowymi pojawiły się nad mazurskimi jeziorami przed rokiem; pomysł ich ustawienia powstał po białym szkwale, który zabił w 2007 r. kilkanaście osób żeglujących po jeziorach.
Dyżurny MOPR zapewnił, że ratownicy cały czas są w pogotowiu, ponieważ prognozy przewidują, że burze nad Warmią i Mazurami będą przechodzić przez całą niedzielę.
Nad Olsztynem w niedzielę przeszło już kilka bardzo gwałtownych burz.