Posłowie PO chcą się też dowiedzieć, czy podobne czynności policja podejmie np wobec osób, które na Marszu Niepodległości 11 listopada 2017 r. niosły transparenty z hasłami m.in. "Biała Europa".
W ubiegły czwartek w Białej Podlaskiej (Lubelskie) 67-letni mężczyzna umieścił na pomniku Lecha Kaczyńskiego koszulkę z napisem "Konstytucja". Został zatrzymany przez policję, następnie usłyszał zarzut znieważenia pomnika. Tygodnik "Wprost" powołując się na radio TOK FM napisał w zeszłym tygodniu, że policja przeszukała dom tego mężczyzny, a do przeszukania doszło o godz. 6.30 nad ranem.
Poseł PO Borys Budka poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że wraz z posłem Andrzejem Halickim wystosowali pismo do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego, w którym "żądają pilnego wyjaśnienia bulwersujących wydarzeń", które miały miejsce w ostatnich dniach.
Wszyscy widzimy w jaki sposób ta władza podchodzi do obywateli, do osób, które biorą udział w pokojowych protestach, czy też organizują swego rodzaju happeningi. Policja, która wchodzi nad ranem do domu 67-latka, czy osoby, które są inwigilowane dlatego że spotykają się ze sławnym muzykiem, bądź biorą udział w manifestacjach pokojowych. To nie dzieje się przez przypadek - powiedział Budka.
Posłowie PO w piśmie do szefa MSWiA domagają się odpowiedzi na pytania: czy przeszukanie domu mężczyzny podejrzanego o znieważenie pomnika Lecha Kaczyńskiego było adekwatnym działaniem policji w stosunku do zachowania, o które jest podejrzany; pytają również w jakim celu przeprowadzono przeszukanie domu 67-letniego mieszkańca Białej Podlaskiej oraz kto odpowiada za decyzję o przeprowadzeniu przeszukania domu podejrzanego, a także czy ta decyzja została podjęta lub zatwierdzona przez prokuraturę.
Ponadto posłowie PO chcą także odpowiedzi na pytanie, czy wobec osób, które 11 listopada 2017 r. uczestnicząc w Marszu Niepodległości niosły transparenty zawierające hasła m.in. "Biała Europa", a także osób, które 25 listopada 2017 r. na Placu Sejmu Śląskiego w Katowicach powiesiły na szubienicach wizerunki 6 polityków PO, będą przeprowadzone podobne czynności jak w przypadku podejrzanego o założenie na pomnik śp. Lecha Kaczyńskiego baneru z napisem "Konstytucja".
Nie może być tak - podkreślił Budka - że "w przypadku gdy mamy do czynienia z mową nienawiści, ze wznoszeniem antysemickich, rasistowskich haseł policja jest bezradna; a wobec zwykłych obywateli, którzy w sposób pokojowy manifestują przyzwyczajenie do określonych wartości, czy szacunek do konstytucji, tego typu działania są podejmowane".
Poseł Halicki stwierdził na konferencji prasowej, że PiS to ugrupowanie, które bardzo mocno podkreślało, iż będzie słuchać obywateli, będzie chronić ich prawa, a - jak ocenił - "jest całkiem odwrotnie". Ta władza po prostu obywateli się boi, dlatego używa siły, używa środków nieadekwatnych - stwierdził Halicki.
Szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński odnosząc się w sobotę do wpisu posłanki PO Joanny Augustynowskiej na Twitterze, w którym zadała pytanie, czy przeszukanie domu o godz.6.30 z powodu koszulki na pomniku, było metodą adekwatną do czynu, odpowiedział: "w mojej ocenie Pani Poseł w tym przypadku to działanie nie było adekwatne. Ale powinniśmy pamiętać, że jeżeli nie będzie reakcji na te żałosne happeningi dzisiaj, to być może jutro będziemy świadkami niegodnych akcji wobec innych pomników. Np. #JP2 #BohaterówGetta, #JózefPiłsudski".