Prokuratura umorzyła śledztwo wobec rodziców, którzy w Białogardzie nie zgodzili się na szczepienie swego nowo narodzonego dziecka i "uprowadzili" je ze szpitala - ustaliło Radio ZET.
Prokuratura Rejonowa w Białogardzie uznała, że rodzice mieli prawo zabrać córkę ze szpitala i w niczym nie zagrażało to życiu i zdrowiu dziecka. Dziewczynka była wcześniakiem, urodziła się w 36. tygodniu ciąży.
Kluczowa dla śledczych była opinia biegłych z zakresu pediatrii, neonatologii i medycyny sądowej z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Eksperci uznali, że rodzice zabierając dziecko ze szpitala, w najmniejszym stopniu nie narazili jego życia i zdrowia. Prokuratorzy nie mieli również zastrzeżeń co do opieki nad dzieckiem już po opuszczeniu placówki. Decyzja o umorzeniu postępowania jest prawomocna.
Rodzice zabrali córkę ze szpitala tuż po jej urodzeniu we wrześniu 2017 r. Nie zgadzali się na obowiązkowe procedury medyczne, m.in. podanie witaminy K i zaszczepienie. Przez kilka tygodni ukrywali się, a sąd na krótko pozbawił ich praw rodzicielskich.