We wtorek odbyła się sekcja zwłok Grzegorza Borysa.

Na skroniach ujawniono dwie rany postrzałowe z broni pneumatycznej, prawdopodobnie na sprężony gaz - poinformowała polsatnews.pl Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Zaznaczyła jednak, że rany te nie miały związku ze śmiercią 44-latka.

Reklama

Przyczyna śmierci Grzegorza Borysa

Na ciele Grzegorza Borysa ujawniono rany cięte. Do zgonu mężczyzny doszło około dwóch tygodni temu, a przyczyną śmierci miało być utonięcie.

Mężczyzna był poszukiwany przez 18 dni, w związku z podejrzeniem o zabójstwo sześcioletniego syna.