Jewhen Bałycki, zarządca obwodu zaporoskiego z nadania Moskwy, deklarował, że Melitopol będzie "stolicą" tylko tymczasowo, ponieważ Zaporoże - w myśl nielegalnych decyzji podjętych w ubiegłym roku przez Władimira Putina - jakoby znajduje się na terytorium Rosji i dlatego zostanie "wyzwolone". W rzeczywistości agresorzy jednak wiedzą, że zajęcie tego 700-tysięcznego miasta, położonego około 35 km od linii frontu, prawdopodobnie okaże się niemożliwe - czytamy w komunikacie brytyjskiego ministerstwa opublikowanym na Twitterze.

Reklama

"Milczące uznanie stanu faktycznego"

Dlatego decyzję w sprawie Melitopola należy postrzegać jako milczące uznanie stanu faktycznego, który w najbliższej przyszłości nie ulegnie zmianie - ocenił resort w Londynie.

Pod koniec września 2022 roku w części obwodów chersońskiego i zaporoskiego na południu Ukrainy, a także na okupowanych przez Rosjan terenach regionów donieckiego i ługańskiego na wschodzie kraju odbyły się nielegalne pseudoreferenda sankcjonujące przyłączenie tych ziem do Rosji. Decyzja Kremla nie została uznana przez większość państw świata, w tym m.in. wszystkie kraje członkowskie UE i NATO.

Reklama