Zdaniem Bronisława Komorowskiego, nie można wprowadzić do ustawy zezwalającej na ratyfikację, tak jak chce tego PiS, "żadnej preambuły, bo to jest ustawa, która umiera w momencie złożenia podpisu przez prezydenta".
"To, co Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało w swojej poprawce, w moim przekonaniu i w odniesieniu do treści ustawy - nie do tej preambuły - jest po prostu niekonstytucyjne" - stwierdził Komorowski. Jego zdaniem, niekonstytucyjność zapisów w ustawie ratyfikacyjnej może oznaczać to, że "znajdzie się jakiś wariat, który skieruje - i na sto procent się znajdzie - ustawę do Trybunału Konstytucyjnego".
Marszałek Sejmu tłumaczył w radiu RMF FM, że Platforma Obywatelska, "chcąc ułatwić życie Prawu i Sprawiedliwości", przygotowała uchwałę, która ma "rozładować lęki wyborców". "W 90 procentach to są przeniesione treści z poprawki PiS-owskiej. Poza tą częścią, która jest właśnie niekonstytucyjna. Nie mogę zrozumieć dlaczego koledzy się upierają przy jakichś dziwacznych rozwiązaniach, które chcą wpisać do ustawy" - zastanawia się Komorowski.