"Po pierwsze firma Work Service współpracowała z Pocztą Polską od trzech lat, zanim ja zostałem senatorem. Po drugie mój wpływ na ustawę dotyczącą tej instytucji był minimalny" - mówi Misiak DZIENNIKOWI.
>>>CBA sprawdza kontrakt firmy Misiaka
Serwis Tvp.info zarzuca Misiakowi kolejny konflikt interesów. Chodzi o to, że były senator PO pracował we wrześniu 2008 roku nad rządowym projektem ustawy o komercjalizacji Poczty Polskiej. A jego firma Work Service w ostatnich miesiącach dostała od Poczty Polskiej kilkanaście kontraktów.
"Poprawka, jaką zgłosiłem, dotyczyła tego, że do czasu przekształcenia Poczty w spółkę nadzór nad nią będzie sprawował minister infrastruktury" - mówi Misiak. I dodaje że 90 proc. kontraktów, jakie zawiera Work Service z Pocztą, to wynik przetargów.
"Z Pocztą współpracowałem już trzy lata, zanim zostałem parlamentarzystą. A 12 milionów zł, jakie dostaliśmy od Poczty, to wynagrodzenia dla pracowników, którzy wykonali pracę dla tej instytucji" - wyjaśnia Misiak.