Spot przygotowany na najbliższą kampanię do Parlamentu Europejskiego nie pozostawia wątpliwości: znów przyszedł czas na wojnę z PO. Filmikowi bliżej jest nawet do spotów tworzonych dla LPR w 2004 roku przez Jacka Kurskiego niż fabularyzowanej serii "Mordo ty moja" sprzed dwóch lat.
Pierwszy kadr. Radość polityków PO w wieczór wyborczy dwa lata temu. W tle lektor: "Platforma obiecała". I archiwalna wypowiedź Donalda Tuska z wyborczej konwencji w Gnieźnie: "By wszystkim ludziom w Polsce żyło się lepiej". Na ekranie pojawia się fotografia trzech polityków: Tuska, Grzegorza Schetyny i Tomasza Misiaka - senatora, który dopuścił się konfliktu interesów i musiał odejść z partii. "Ale teraz lepiej żyje się tylko kolegom Tuska" - kwituje lektor.
>>> PiS stawia na czyny, a nie na cuda
Kolejna klatka. Wodowanie statku. Lektor mówi, że rząd PO likwiduje polskie stocznie i zwalnia ludzi. W kadrze płaczący stoczniowiec. "Ale firmie Misiaka załatwia zlecenie na grube miliony" - komentuje lektor. Na ekranie zdjęcie senatora przybija czerwona pieczęć. Na niej napis "48 milionów złotych z rządowego kontraktu".
Następny wątek. "Gdy zrozpaczeni ludzie biją się o paczki z żywnością, koleżanka Tuska przyznaje swoim ludziom gigantyczne nagrody" - mówi lektor. W tle zdjęcia prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz z premierem Tuskiem. I kolejna czerwona pieczęć z napisem "58 milionów złotych na nagrody w Warszawie".
I ostatni przykład. Tym razem negatywnym bohaterem jest minister skarbu Aleksander Grad. Lektor mówi, że w czasie gdy "rząd odmawia pomocy upadającym zakładom", firma jego żony dostaje milionowe zlecenia. Kolejna czerwona pieczęć z sumą 50 milionów złotych.
Na końcu spotu pojawia się plakat wyborczy PO z hasłem "By żyło się lepiej. Wszystkim". "Czy Platforma dotrzymała słowa?" - pyta lektor. Głos premiera Tuska czyta hasło wyborcze. W tym czasie uśmiech w charakterystycznym logo PO zamienia się w wystawiony język. W miejsce słowa "Wszystkim" pojawia się ostatnia już w spocie czerwona pieczęć ze słowem "Kolegom".