Minister nauki Barbara Kudrycka przekonywała dziś senatorów PO, aby odebrać uczelni dodatkowe 200 milionów złotych, za które miał być rozbudowany kampus. Jej działania zostały odebrane jako próba ukarania krakowskiego uniwersytetu za przyjęcie pracy magisterskiej historyka Pawła Zyzaka. Na jej podstawie Zyzak napisał kontrowersyjną książkę o "Lech Wałęsa - idea i historia".
>>>Tak rząd mści się za pracę Zyzaka?
Kudryckiej nie udało się przekonać polityków. Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy pozwalającej na rozbudowę kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Oznacza to, że uczelnia dostanie dofinansowanie do budowy kampusu w wysokości 311 mln zł. 50 senatorów było za, 25 przeciw.
Rektor UJ, prof. Karol Musioł, powiedział w TVN 24. "Będę uśmiechał się przez cały dzień". Dodał też, ze kampus UJ nie będzie budowany kosztem inwestycji na innych polskich uczelniach.
"Rząd uszanuje środową decyzję Senatu, który przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o sfinansowaniu budowy kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego" - powiedziała w Sejmie minister Kudrycka poproszona o komentarz do decyzji Senatu.
Pytana przez dziennikarzy Kudrycka tłumaczyła dziś, że do kwestii finansowania uczelni sprawa pracy magisterskiej i książki Pawła Zyzaka o Lechu Wałęsie "ma się jak wpływ mrówki do układu planet". Jej zdaniem przyznanie UJ tak dużej dotacji od początku nie było akceptowane przez rząd.