Europa jeszcze raz próbowała przekonać Rosję do zniesienia zakazu importu polskiej żywności. "Reakcja Moskwy jest przesadzona" - mówił Jose Manuel Barroso Władimirowi Putinowi. "Nie ma podstaw, by utrzymać zakaz" - tłumaczył Portugalczyk. Ale nic nie wskórał. Rosyjski prezydent nic sobie z tego nie robi. Bagatelizuje całą sprawę i mówi, że nie należy dramatyzować.
Ale Putin nie mógł odmówić sobie przy tej okazji złośliwości. Wyraził żal, że choć Rosja na rozmowy do Helsinek przyjechała przygotowana, to Unia była podzielona. Ale według niego to też nic wielkiego. Bo Rosja i kraje Unii mogą współpracować, opierając się na dotychczasowych umowach.