Gdyby został prezydentem, podjąłby - myślał już o tym - bardzo energiczne działania zmierzające do zmiany rządu. Dla niego pozbawienie stanowiska Tuska byłoby ważniejsze niż kwestie merytoryczne - stwierdził Adam Bielan w wywiadzie opublikowanym w „Newsweeku”.
Zdaniem byłego spin doctora PiS i bliskiego współpracownika Lecha Kaczyńskiego, Jarosław jako prezydent mógłby starać się odwołać Donalda Tuska ze stanowiska premiera.
Kto wtedy stanąłby na czele rządu? Waldemar Pawlak - typuje europoseł.
Zdaniem Bielana prezes Prawa i Sprawiedliwości byłby lepszym prezydentem od Lecha Kaczyńskiego. - Leszek nie mógł wyzwolić się z PiS, bo był uzależniony od brata. Jarosław nie miałby tego balastu - przekonuje były polityk PiS.
Według europosła Lech Kaczyński miał robić sondaż w swoim otoczeniu i pytać, czy jego brat miałby szansę w wyborach prezydenckich.